Mamy czwartek-pora na apdejt. Temat nagryzdany jednego pięknego popołudnia przy użyciu tradycyjnych cyfrowych technik rysunkowych. Czas chyba powoli na jakiś kolor, chociaż nadal mam małe problemy z kalibracją tabletu, co mi pracy nie ułatwia. Chciałem to mam. Tymczasem jutro w bydgoskim Węgliszku odbędzie się spotkanie z rysownikami/scenarzystami z okazji Festiwalu Literatury Popularnej POPLIT. Jedzie Śledź, będą chłopaki z Produktu, ze Studia Komiks Polski i kumple z liceum. Szykuje się całkiem zgrabna bibka, tym bardziej, że części luda nie widziałem parę dobrych lat. Będzie co nadrabiać. Ha!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy jeszcze nie piłem w Węgliszku. Tym bardziej nie miałem okazji, aby wygłosić tam choć jedno mądre zdanie. Mam nadzieję, że jutro przydarzy się to pierwsze a drugie przy odrobinie szczęścia.
OdpowiedzUsuńMnie sie kiedyś zdarzyło pić w Węgliszkowej piwnicy(chyba) z okazji powstania niejakiego periodyku KULT(chyba).Bylo całkiem do rzeczy, natomiast w kwestii mądrych zdań to nie zapomnę pewnego kolegi ze składu redakcyjnego, który z niespotykaną finezją jebał jak psa naczelnego tegoż pisma przez bite pół godziny, po czym, na do widzenia pobrudził mi buty.Wspominam z rozrzewnieniem. Nie bój się Michał-będzie dobrze...
OdpowiedzUsuńJasne, że będzie. Przecież mnie przypilnujesz, jak się zacznę zapałkami bawić( lub sprzedawać).
OdpowiedzUsuńŚledziu, co prawda nie, „w”, ale przed Węgliszkiem sączyliśmy piwko po Twoich empikowych warsztatach w ubiegłym roku.
OdpowiedzUsuńUpiłeś pszczołę!
Teraz w sprawie obrazka.
OdpowiedzUsuńTen i poprzedni to jakby jedna historyjka.
Jeszcze kilka takich i sam ci scenariusz
sklecę. Już mi zaczyna bulgotać w czajniku.
Dobry scenariusz na wagę złota-zakładaj gwizdek i czekamy aż zaczniesz wrzeć.
OdpowiedzUsuńAndrzeju- to prawda- upiłem pszczółkę. Gdybym miał okazję spiłbym i Pandę( hello, WWF!). Co nie zmienia faktu, że jednak było to na zewnątrz Węgliszka. W środku jedynie oddałem, co należało odlać. Dziś wiele się zmieni w moim życiu.
OdpowiedzUsuń@Simson
OdpowiedzUsuńPóki, co mam tytuł:
„Zły Pana z lasu”
Pomysł mi się kręci wokół „Pinokia”
z domieszką Warhammera.
Ej, czwartek był wczoraj a tu nie ma nowej pracki. Ej.
OdpowiedzUsuńwyjebane. najbardziej mi się fkręca z tych jak na razie. bo ja mniej fantasy a bardziej fazy, może dlatego heheh ;)
OdpowiedzUsuń