czwartek, 16 lipca 2009

...teraz Pan ma relaks.

...I stało się. Paczka z najnowszą odsłoną MHF Unite dotarła. Czas na ostrzenie mieczy i toporów, przygotowywanie mikstur i prawdziwą rzeźnię, którą zafunduję wszelakiego rodzaju tałatajstwu pętającemu się w dżungli, górach, bagnach itepe itede. Idę na polowanie i nie będzie mnie czas jakiś. Ale wrócę, z tarczą lub na tarczy - wrócę. Tymczasem, będąc na gościnnych występach w stolicy Borów Tucholskich, spotkałem osławiony Tucholski Patrol, który żyje i ma się dobrze. Cudnie - były czapy z piórem, kapelutki, ordery i wąsy, tudzież strzały z armaty. Całości dopełniała orkiestra dęta. Nic lepszego nie może się zdarzyć w słoneczne, leniwe sobotnie popołudnie...Foty - szwagierka.







czwartek, 9 lipca 2009

...Na lwy by

Graficzka podszyta z lekka Monster Hunterem Unite, na którego kopię czekam cierpliwie. Ogromne monstra, ogromne młoty, miecze i inne takie, ot taka około-erpegowa giera, gdzie zamiast rozwijania skila postaci ,rozwija się skil gracza. I fajnie. Zresztą Michał ładnie wszystko opisał tukej. Painter+Ps. Objective cleared.


czwartek, 2 lipca 2009

Ostatnie takie Trio + 1

Nadal muzycznie. Trio+1 koncertuje praktycznie przez cały sezon w pełnym składzie, poza zimą, kiedy to skrzypek-wątłego zresztą zdrowia, włażąc do kontrabasu pełni funkcję biernego akustyka przez bite 3 miesiące. A kapela gra, bo ma blues we krwi. Painter+Ps.
Z nowości: Po długiej przerwie wrócił na blogosferę niejaki Eric Canete, współtwórca takich serii, jak "Satanika"(do serii pisał scenary sam Danzig) tudzież "Cybernary". Dla mnie absolutna najwyższa półka, jeśli chodzi o amerykańską kreskę. Polecam.