wtorek, 22 grudnia 2009

Najlepszego!

Spokojnych i Wesołych wszystkim zaglądaczom i subskrybentom życzę. Zdrowia, szczęścia i wszystkiego co dobre. Graficzka w Wasze ręce.

czwartek, 26 listopada 2009

OS pinup

Integral Osiedla Swoboda nadciąga. Duża sprawa. Będzie, lekko licząc ponad 250 stron przeróżnego stuffu. Naturalizowany niemiaszka pracując w pocie czoła, co jakiś czas podrzuca mi na krzynkę to i owo - same smakowitości i cuda, oj będzie wypasiony materiał, bez dwóch zdań. Cieszy też fakt, iż pośród tylu znakomitych, zaproszonych rysowników, znajdzie się też moja, zamieszczona poniżej ilustracyjka. Ściskam kciuki za autora oraz KG, mam nadzieję, że całość uda się doprowadzić do szczęśliwego finału jeszcze w tym roku. Osiedle Swoboda by Simson - Painter+PS.

czwartek, 22 października 2009

Firebat

Czekając na premierę Starcrafta 2, popełniłem na szybko ot, taką wariację na temat. Pierwsza odsłona Starcrafta była jednym z powodów dla których nie skończyłem studiów, więc śmiem przypuszczać, że i przy okazji dwójki wsiąknę na jakieś pół roku albo i dłużej. Co zrobić.......
Firebat - jedna z podstawowych jednostek Terran, ładująca do wszystkiego z gustownego miotacza płomieni, którym przy okazji podpala sobie cygara. Podobnie jak Marines, w trakcie walki dopala się dragami. "Czy ja palę?? Pani kierowniczko, ja palę przez cały czas. Na okrągło."- oto esencja firebata.... Painter+PS.


Dokładnie 2 tygodnie temu żegnaliśmy gremialnie Śledzia, który emigrował nach Dojczland i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w przerwach między rozmówkami polsko - niemieckimi, ktoś zapodał na tubie Edwarda Sharpe & The Magnetic Zeros. I stało się - jestem fanem kapeli. Jedenastoosobowa grupa hippisów, gibająca sie na scenie, grająca muzę, która brzmi jakby była nagrana 40 lat temu, chociaż płyta wydana została w tym roku. Dla mnie ok, czuję, że ten zespół pomoże mi przetrwać tegoroczną jesień:


piątek, 11 września 2009

Binio Bill powraca!


Oficjalne info:
3 października podczas Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi będzie miała miejsce premiera komiksu „Binio Bill i Szalony Heronimo”, który jest pierwszą publikacją nowej oficyny „BB Team” założonej specjalnie dla upamiętnienia twórczości Jerzego Wróblewskiego, legendy polskiego komiksu.
„Binio Bill i Szalony Heronimo” to ciąg dalszy westernowych przygód bohatera znanego z komiksów drukowanych w „Świecie Młodych” oraz albumu „Skarb Pajutów”. Bohaterski szeryf Binio tym razem zmaga się z wodzem Apaczów Heronimo oraz pomaga uroczej rodaczce odnaleźć zaginionego ojca. Owiany legendą komiks, uznawany do tej pory za niedokończony, został po latach odnaleziony w archiwach rodziny Wróblewskiego i po niezbędnej obróbce graficznej i korekcie językowej scenariusza wszystkie 48 plansz zostanie wydanych w formie unikatowego albumu.
Od siebie:
Klasyk klasyków zagości niedługo na mojej półeczce. Ogromnie się cieszę, że BB Team ruszyło temat mojej ulubionej komiksowej serii westernowej. Cudna grzywka Binio Billa, klasyczne panny z lat 50-tych, stary Dan i pstrągi, jednym słowem - czad! Mam nadzieję, że cała akcja będzie marketingowo opłacalna i doczekam się wydania zbiorczego z podkową Cyklona w wersji dla kolekcjonerów. A może by tak jakiś wspólny rysowniczy tribute to J.W.? Życzę oficynie BB powodzenia. Po stały monitoring + więcej informacji odsyłam na stronę Andrzeja, który jest jednym z autorów przedsięwzięcia.

czwartek, 16 lipca 2009

...teraz Pan ma relaks.

...I stało się. Paczka z najnowszą odsłoną MHF Unite dotarła. Czas na ostrzenie mieczy i toporów, przygotowywanie mikstur i prawdziwą rzeźnię, którą zafunduję wszelakiego rodzaju tałatajstwu pętającemu się w dżungli, górach, bagnach itepe itede. Idę na polowanie i nie będzie mnie czas jakiś. Ale wrócę, z tarczą lub na tarczy - wrócę. Tymczasem, będąc na gościnnych występach w stolicy Borów Tucholskich, spotkałem osławiony Tucholski Patrol, który żyje i ma się dobrze. Cudnie - były czapy z piórem, kapelutki, ordery i wąsy, tudzież strzały z armaty. Całości dopełniała orkiestra dęta. Nic lepszego nie może się zdarzyć w słoneczne, leniwe sobotnie popołudnie...Foty - szwagierka.







czwartek, 9 lipca 2009

...Na lwy by

Graficzka podszyta z lekka Monster Hunterem Unite, na którego kopię czekam cierpliwie. Ogromne monstra, ogromne młoty, miecze i inne takie, ot taka około-erpegowa giera, gdzie zamiast rozwijania skila postaci ,rozwija się skil gracza. I fajnie. Zresztą Michał ładnie wszystko opisał tukej. Painter+Ps. Objective cleared.


czwartek, 2 lipca 2009

Ostatnie takie Trio + 1

Nadal muzycznie. Trio+1 koncertuje praktycznie przez cały sezon w pełnym składzie, poza zimą, kiedy to skrzypek-wątłego zresztą zdrowia, włażąc do kontrabasu pełni funkcję biernego akustyka przez bite 3 miesiące. A kapela gra, bo ma blues we krwi. Painter+Ps.
Z nowości: Po długiej przerwie wrócił na blogosferę niejaki Eric Canete, współtwórca takich serii, jak "Satanika"(do serii pisał scenary sam Danzig) tudzież "Cybernary". Dla mnie absolutna najwyższa półka, jeśli chodzi o amerykańską kreskę. Polecam.


czwartek, 25 czerwca 2009

Koncerto

Oj trzyma jesień, trzyma... deszcz leje, wiatr wieje. Nic tylko się uchlać, co też jutro uczynię w bydgosko-toruńskim towarzystwie. I będzie muzycznie, jak barman pozwoli usiąść do fortepianu. Śledziu co prawda ostatnio woli perkusję, ale spokojnie damy radę i z tym instrumentem - to nie może być trudne, skoro są tylko dwa kolory klawiszy. Graficzka jak zwykle - Painter+PS.

czwartek, 18 czerwca 2009

czwartek, 11 czerwca 2009

Piękny i bestie

Chutliwy troll miał farta. Wpadły mu w łapy dwie śliczne wróżki. A może jest zupełnie odwrotnie i to on jest ofiarą? Szybki szkic analogowy + PS.


czwartek, 4 czerwca 2009

Bitewny mag

Nie najnowsza ilustracja, ale za to kolor, z kalibracją którego nadal walczę, co skończy sie zapewne nieuchronną wymianą monitora. Pracka inspirowana gryzdaniem Justin'a Sweet'a (żeby nie było), w wersji szkicowej i finalnej. Całość tradycyjnie nabazgrana, począwszy od pierwszej kreski, w Painterze.



czwartek, 28 maja 2009

Smoki

Część projektu serii okładek na zeszyty dla sympatycznej firmy papierniczej, dla której gryzdamy z Marianem już chyba szósty rok. Mimo tego, nadal nie mam Ferrari.


czwartek, 21 maja 2009

czwartek, 14 maja 2009

czwartek, 7 maja 2009

Stary młyn

Graficzka pierwotnie powstała z myślą o którymś tam z kolei batlu na digarcie. Ostatecznie zarzuciłem batla razem z całym digartem, a grafika została. Końcówka analogowa+Painter+PS.