czwartek, 16 lipca 2009

...teraz Pan ma relaks.

...I stało się. Paczka z najnowszą odsłoną MHF Unite dotarła. Czas na ostrzenie mieczy i toporów, przygotowywanie mikstur i prawdziwą rzeźnię, którą zafunduję wszelakiego rodzaju tałatajstwu pętającemu się w dżungli, górach, bagnach itepe itede. Idę na polowanie i nie będzie mnie czas jakiś. Ale wrócę, z tarczą lub na tarczy - wrócę. Tymczasem, będąc na gościnnych występach w stolicy Borów Tucholskich, spotkałem osławiony Tucholski Patrol, który żyje i ma się dobrze. Cudnie - były czapy z piórem, kapelutki, ordery i wąsy, tudzież strzały z armaty. Całości dopełniała orkiestra dęta. Nic lepszego nie może się zdarzyć w słoneczne, leniwe sobotnie popołudnie...Foty - szwagierka.







8 komentarzy:

  1. Widzę tam ciekawe stroje i mundury. Jako latający reporter również się sprawdzasz. Miłej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, za co się medale dostaje w tym fachu? Za ubicie żubra czy rysia są jakieś na stówkę! I za obronę boru przed szkodnikiem i szabrownikiem również! Na stówkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. 3x ubicie żubra pod rząd? achievement unlocked! pewnie za ubicie nielegalnego myśliwego też jest coś w stylu avenger award.

    OdpowiedzUsuń
  4. Macieju, czy aby nie przesadzasz z tym relaksem? Gdzie nowy obrazek?

    OdpowiedzUsuń
  5. Maciuś już wrzesień leniuszku - czas do szkoły!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie idę do szkoły-pojechałem na zmywak do Londynu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cierpliwości jeszcze troszkę, poproszę..

    OdpowiedzUsuń